Trzęsienie ziemi w Armenii – trzęsienie ziemi, które 7 grudnia 1988 roku nawiedziło północną Armenię, zabijając co najmniej 25 tysięcy ludzi i powodując ogromne zniszczenia w regionie miast: Leninakan , Spitak i Kirowakan . Akcję ratowniczą oraz sytuację ocalałych utrudniały obfite opady śniegu i niskie temperatury. Do dziś trzęsienie ziemi w Armenii jest największą
Armenia to niewielkie państwo leżące w zachodniej części Azji. Położone u stóp świętej góry Ararat jest rajem dla miłośników miejsc niezwykłych i zachwycająccyh. Armenia to zbiór wszystkich zbiorów w poszukiwaniu podróżniczych perełek. Czaruje niczym Krzysztof Ibisz młodym wyglądem, ale zamiast nieskazitelnego pysia oferuje pektakularne krajobrazy, cierpki posmak wina z granatu i zapach mocnej kawy. Dorzuci w gratisie tajemnicze monastyry ukryte wysoko w górach, opowie trudną historię i pozna z serdecznymi Ormianami. Jeśli mam być zupełnie szczera, to Armenia porwała mnie sobą dużo bardziej, niż jej sąsiadka Gruzja. Jeszcze się wahasz? Spokojnie. Zaraz się przekonasz, że wizyta w Armenii to idealne miejsce na Twoją kolejną podróż! Armenia – przewodnik po pięknych miejscach i magicznych chwilach Erywań – stolica Armenii, w której rządzi beton i fontanny Stolica Armenii to najlepsza baza wypadowa do zwiedzania całego kraju. Jest to również najbardziej bezpłciowe miasto w jakim dane mi było spędzić czas. Co mogę powiedzieć – jest zwyczajnie przebrzydkie:) Ten betonowy klocek nie potrafił mnie przekonać do siebie przez całe 5 dni, jednak muszę przyznać, że ma w sobie coś intrygującego. Może to zasługa leniwych posiadów przy kawie w licznych ogródkach kawiarnianych? Albo Błękitnego Meczetu, który zachwycił mnie bogatymi zdobieniami? A może sprawiły to paskudne Kaskady i pobliski park rzeźb, które są tak kiczowate, że aż fascynujące?Wiem! To te tańczące fontanny, które codziennie gromadziły tłumy na to osobliwe widowisko! W każdym razie, Erywań jest taki, jak panująca na jego ulicach moda. Nic do siebie nie pasuje, wszystko się gryzie, a jednak na swój sposób urzeka. Tak jak bluzka z cekinowym kotem do welurowych spodni. Musisz po prostu sam sprawdzić, czy taki strój Ci leży. Bazary w Erywaniu Podczas pobytu w Erywaniu koniecznie udaj się na lokalne targowiska. Oryginalne pamiątki możesz wyszperać na targu staroci zwanym Wernisażem przy ulicy Aram. Kupisz tam szpargały z duszą, wyroby rękodzielnicze i piękne dywany. Wiesz, że Armenia to światowy lider w szachach ? Tajników tej gry uczy się tu dzieci w szkołach. Na Wernisażu możesz nabyć piękne, ręcznie robione zestawy szachowe. Jedzenia najlepiej szukać na bazarze Gum (przy ulicy Movses Khorenatsi). Wśród osobliwych zapachów będziesz miał okazję skosztować wszystkich przysmaków ormiańskiej kuchni. Smaki Armenii Jak smakuje Armenia? Całkiem pysznie! Dla mnie przede wszystkim doskonałą basturmą, mocną kawą oraz winem z granata. Na basturmę czyli kanapkę na chlebie lawasz z suszoną wołowiną polecam Ci mały, „okienkowy” lokal przy ulicy Abowiana 3/1. Serwują tu świetnie przyprawione i świeże kanapki. Aby poznać topowe smaki Armenii takie jak: zupa jogurtowa, dolma, pieczona baranina czy sałatka z bakłażana wybierz się na kolację do Caucasus Tavern. Za równowartość 150 PLN najedliśmy się z moim towarzyszem podróży tak, że chorowaliśmy po tej kolacji dwa kolejne dni. Ale nie myśl, że to z zatrucia. Po prostu ze zwykłego przeżarcia. Wizyta w Noy Yerevan Brandy Factory Będąc w Erywaniu koniecznie zrób sobie wycieczkę do wytwórni koniaku. Do wyboru są dwie opcje. Pierwsza to słynna fabryka brandy Ararat, a druga to wytwórnia trunku Noy. Z uwagi na dużo ciekawszą historię brandy Noy, wybrałam się na alkoholowy tour do Noy Yerevan Brandy Factory przy ulicy Isakov Admiral 9. Alkohol ze 125-letniej fabryki Noy pasjami pijał Winston Churchill, który uwielbiał raczyć się kieliszkiem ormiańskiego brandy i kubańskim cygarem podczas podejmowania politycznych decyzji. Brandy Noy dostarczane jest od 2006 roku na Kreml jako oficjalny trunek, a od niedawna marka Noy podjęła szeroką współpracę z domem mody Gucci. A skąd nazwa tego alkoholu? A no od biblijnego Noego, który po tym jak jego Arka osiadła na stokach góry Ararat, zebrał pierwsze gałązki winorośli, stając się tym samym pierwszym wytwórcą wina i mocnego alkoholu. Na wycieczkę z przewodnikiem należy umówić się na dzień przed planowaną wizytą. Można wybrać opcję z degustacją brandy lub samą wycieczkę po wytwórni. Fabryka czynna jest w godzinach W soboty działa od do Koszt biletu wstępu z degustacją to równowartość ok 50-60 PLN. Monaster Sewanawank i turkusowe jezioro Sewan Jezioro Sewan leży na wysokości 1900 m i jest największym jeziorem na Kaukazie. Ciekawostką przyrodniczą tego akwenu jest to, że wpływa do niego aż 28 rzek, a wypływa tylko jedna! Jezioro dzieli się na dwie części – Mały i Wielki Sewan. Żyje tu wiele endemicznych gatunków fauny i flory, a okolice jeziora są absolutnie spektakularne. Czasem tylko opuszczone molochy mieszkalne przypominają o zuchwałych planach rozwojowych byłego ZSRR. Najbardziej pocztówkowym obrazkiem jeziora Sewan jest piękny monastyr Sewanawank. Warto spędzić tutaj więcej czasu, chłonąc mistyczną atmosferę miejsca i nieziemskie widoki. Aby objechać jezioro w całości, koniecznie pomyśl o wynajmie samochodu, gdyż transport publiczny działa tu bardzo średnio, żeby nie rzec wcale. Monaster Chor Wirap i cudowny widok na Ararat Monaster Chor Wirap to niejako symboli Armenii. W tym właśnie miejscu został uwięziony Grzegorz Oświeciciel – ten, który sprawił, że Armenia przyjęła chrześcijaństwo. Warto wiedzieć, że Armenia była pierwszym kraj na świecie, który przyjął tę religię. Wydarzenie to datuje się na 301 roku Monaster Chor Wirap to także doskonałe miejsce do obserwacji potężnego masywu Araratu – świętej góry Ormian. Ten wygasły wulkan jest tajemniczy jak kobieta. Rzadko pokazuje się w całej okazałości, czasem tylko przelotnie odsłoni swoje wdzięki. Natomiast jak już zrzuci z siebie ciężkie chmury to WOW! Ararat liczy 5137 m Góra ma ogromne znaczenie dla Ormian i jest najważniejszym symbolem kraju, mimo, że leży po stronie tureckiej. Ararat znajduje się także w godle państwowym Armenii. Pewna anegdota głosi, że Turcy zwrócili się kiedyś do Ormian z prośbą, aby Ci zmienili godło, bo Ararat nie należy do Armenii. W odwecie Ormianie odpowiedzieli, że wobec tego Turcy mają natychmiast oddać ze swojej flagi księżyc, bo też nie jest ich własnością. Tajemnicze chaczkary w Armenii – czym są? Czym są chaczkary? To unikatowe, bogato rzeźbione płyty kamienne, które znajdziesz niemal na każdym kroku w Armenii. Chaczkary wznoszono w celach wotywnych lub dla upamiętnienia zmarłych. Są bogato zdobione i przedstawiają rozmaite ornamenty, postacie świętych, zwierząt lub roślin. Większość chaczkarów zrobiona jest z tufy czyli wulkanicznej skały, w której łatwo się rzeźbi. Chaczkary dzielą się na dwie części: powyżej krzyża rzeźbi się to, co bliżej nieba, poniżej – to, co bliżej ziemi. Tylko krzyż łączy to co ziemskie i boskie razem. Szacuje się, że w Armenii jest ponad 50 tysięcy chaczkarów i jeśli wierzyć historiom – nie znajdziemy dwóch takich samych. Piękny cmentarz z najstarszymi płytami kamiennymi znajduje się w wiosce Noratus, niedaleko jeziora Sewan. Warto zwrócić uwagę, że na cmentarzu wszystkie chaczkary zwrócono zdobieniami w stronę zachodnią. Według wierzeń są one przygotowane na przyjście Jezusa, który ma nadejść właśnie z zachodu. Świątynia Garni w Armenii To całkiem niezwykła świątynia w Armenii. Swoim wyglądem przypomina Partenon i jest to jedyny budynek klasyczny, jaki zachował się na terenie kraju. Sama świątynia nie robi tak wielkiego wrażenia, jak jej zachwycające położenie. Soczysta zieleń pobliskich wzgórz oraz głęboki wąwóz rzeki Azat tworzą krajobraz żywcem wyjęty z opowieści o biblijnym raju. Zasiedziałam się tam trochę, patrząc jak słońce przeciska się między kolumnami świątyni, a trawy na wzgórzach przybierają różnobarwne odcienie. Weź udział w takim niecodziennym przedstawieniu. Zaprawdę wart jest Twojej uwagi! Monaster Norawank w Armenii Norawank to według mnie najpiękniejsze miejsce w calej Armenii. Już sama droga do monastyru dostarcza wielu emocjonujących wrażeń! Ściany wąwozu rzeki Arpa, który prowadzi do monastyru wydają się spadać mi na głowę. Skały są tu czerwono-rudo-piaskowe, a sam kompleks klasztorny zjawiskowo wpasowuje się w ten krajobraz. To, na co warto zwrócić uwagę podczas zwiedzania Norawank to detale. Zagadkowe rzeźby nad wejściem do kościoła i tajemnicze chaczkary wokół kompleksu rozpalają zmysły 🙂 Klasztor Norawank znajduje niedaleko wsi Areni. Słynie ona z najstarszej na świecie infrastruktury do wytwarzania wina. Produkowano je tutaj już 6 tys. lat temu! Gorąco polecam zakup wina z owocu granatu! To moje największe armeńskie odkrycie:) Armenia – zakochasz się w tym kraju na milion procent! W Armenii mówią, że Bóg zostawił Ormianom tylko kawałek górzystej ziemi, bo spóźnili się na rozdawanie co lepszych części świata. Ich sąsiedzi Gruzini podobno też się spóźnili, ale że są uparci to wywalczyli ten ładniejszy skrawek raju. Czy faktycznie ładniejszy? Armenia nie jest tak zróżnicowana jak Gruzja, ale ma swoje niepowtarzalne walory. Mało tu jeszcze masowej turystyki, a dużo ludzkiej serdeczności, pięknych krajobrazów i intrygujących historii. Do tego pyszna kuchnia i kawiarniane życie w Erywaniu. Jeśli nie wiesz gdzie się wybrać w kolejną podróż, to mam tylko jedną radę – pakuj plecak, bo Armenia czeka! Spodobał Ci się mój wpis? Będzie mi miło, jeśli puścisz go dalej w świat! A jeśli masz ochotę: a) pośmiać się, podyskutować i zainspirować się do podróży – zapraszam Cię na mój fanpage na FACEBOOKU b) pooglądać zdjęcia z drogi i sprawdzić, jak nie wyglądają profesjonalne instastories- znajdziesz mnie na INSTAGRAMIE Magda Delkowska Psst! Widzisz tę babkę w śmiesznym kapelutku i z kubkiem kawy w ręku? To właśnie ja - sprawczyni wszystkich tekstów oraz zdjęć na tej stronie. Mój ulubiony pisarz Bill Bryson powiedział kiedyś, że w podróżowaniu jest coś takiego, co stale popycha nas do przodu i nie pozwala się zatrzymać. Ja od lat się nie zatrzymuję i zwiedzam świat zachłannie. Wszędzie chcę jechać, wszystko zobaczyć, wszystkiego dotknąć i spróbować. Marzę o napisaniu własnej książki na starej maszynie do pisania oraz założeniu kawiarni podróżniczej. Rozgość się tu jak na własnej kanapie tylko bez podkradania moich chipsów z miski, bo wszystko widzę! Pozdrowienia, całusy i uściski! W lewym górnym rogu jest zakładka POZNAJMY SIĘ - wpadnij tam na chwilę cobyśmy się przywitali:)
Rośnie chaos w Armenii, na ulice Erywania wyjechały transportery opancerzone 25 kwietnia 2018 / 2 komentarze / w Kaukaz , polityka , społeczeństwo , Wydarzenia / Przez Krzysztof Janiga
Kradzieży najlepiej dokonywać pod osłoną nocy. Nie sprzedawaj wszystkich surowców. Na początku rozgrywki może się wydawać, że zdobyte surowce są nieprzydatne, ale z czasem będziesz
ArmRosgazprom to monopolista w sektorze dostaw i dystrybucji rosyjskiego gazu na terytorium Armenii przez Gruzję. Rosyjsko-ormiańskie przedsiębiorstwo zostało założone w 1997 roku. Udział Gazpromu w tej spółce wynosi 80 proc., pozostałe 20 proc. udziałów znajdują się w posiadaniu władz Armenii. jl, PAP
Na pierwszy ogień idzie giełda w Armenii, gdzie nabycie udziałów jest już tylko formalnością. To nie musi być koniec. Aktualizacja: 24.11.2023 17:27 Publikacja: 27.06.2022 21:25
Zdaje sobie bowiem sprawę, że Rosjanie mają związane ręce i nie wyślą po raz kolejny kilku tysięcy żołnierzy do obrony Armenii. Reza/Getty Images / Getty Images Azerbejdżan, 1992 r.
. 157 17 152 224 36 290 385 451
czego nie wypada robić w armenii